Cukierki blogowe, ponieważ ogłaszam obiecane Candy.
Jestem bardzo miło zaskoczona odzewem i ciepłym przyjęciem w blogosferze, dlatego mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić. Ech, chciało by się obdarować wszystkich cudownych obserwatorów (obserwatorki :)). Ale zaręczam, że na jednym candy nie poprzestanę.
Na nowego właściciela czekają korale, ja nazywam je gorącymi, ponieważ nawet te czarne wyglądają jak kawałki lawy wyrzucone przez wulkan i zastygłe dawno temu.
Znajdzie się też koralik cytrusowy, a ten biały nakrapiany koło niego także kojarzy mi się z jedzeniem.
Z góry ładnie widać ile ciekawych kolorów wydobywa z korali ciepłe, zachodzące słońce.
Takie to różnorodne towarzystwo...
Zasady są klasycznie proste:
- umieszczamy na swoim blogu plakacik Candy:
- linkujemy w komentarzu swojego bloga
- piszemy co ciekawego zrobiła byś/zrobił byś z owych korali w razie wygranej, także w komentarzu
- czekamy cierpliwie do końca maja i trzymamy kciuki
Losowanie odbędzie się ostatniego dnia maja, czyli 31go. Losować będzie najpewniej mąż.
Powodzenia.