Do sezonu ogródkowego,
do wykotów owczych,
do Jarmarku w Galerii Izerskiej w Kromnowie...
Wszystko szło zgodnie z planem.
Obchody, kolejne wypały, niezliczone warstwy lakieru. Atencja nie omijała także zwierzyńca.
Dziś jest czwartek, dwa dni do Jarmarku.
Byłyśmy przygotowane na wiele rzeczy, ale nie na...
Gdy rano obudził mnie telefon od Inkwizycji "masz źrebaka"... Zastanowiłam się szybko, czy to nie prima aprilis. Po czwartym upewnieniu się, że to nie żarcik, wskoczyłam w ciuchy a następnie samochód, chwilę później byłam w Rębiszowie. I oto jest.
Piękny, zdrowy chłopczyk. Oda jest bardzo opiekuńczą mamą. Chojnie rozdawała kopniaki młodzieży, gdy ta zbyt intensywnie chciała zaspokoić swoją ciekawość. Mały zaś podąża za nią krok w krok, a jego mama upewnia się co chwilę, czy jest dostatecznie blisko. W razie potrzeby popędza syna lekko go podgryzając.
Wieczorem ustalimy z Jarkiem imię dla chłopaka.
Do wielu rzeczy można się przygotować... Ale czasem fajnie gdy spotyka nas TAKA niespodzianka.
Autorem bloga jest Ada Komorek, pseudonim Thrima.
Cała treść bloga jest chroniona prawem autorskim. Pełne prawa do tekstów ma autor bloga i zabrania się kopiowania oraz rozpowszechniania bez podawania źródła i wykorzystywania w celach komercyjnych.
Jeśli chcesz wykorzystać jakieś treści zamieszczone na blogu daj mi o tym znać, na pewno się dogadamy.
Jeśli dowiem się o bezprawnym wykorzystywaniu moich treści, będę szczuć adwokatami i własną osobą bez litości.
Hurra! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńPięknie żyjecie:) Serdeczności przesyłam.
OdpowiedzUsuńWyjatkowo piekny zrebak, tylko cieszyc sie!
OdpowiedzUsuńLubię takie sielskie życie:) Pozdrowienia i zapraszam na candy
OdpowiedzUsuńale fajny puchaty chłopak, gratuluję dzieciaka:-)
OdpowiedzUsuńDużo wody macie! i czy naprawdę już WSZYSTKO zeżarli, że muszą świerk jeść??
Ale niespodzianka;))) Chciałabym...
OdpowiedzUsuńO tym, że kawaler piękny już u Inkwi pisałam. Teraz dodam, że podziwiam Wasz zapał twórczy! Tyle pisanek, tyle różności. Powodzenia na jarmarku!
OdpowiedzUsuńBardzo daleko ze środka Polski do was na ten jarmark. Ależ mi się spodobał, tam bym poszalała ...pieniężnie. :)) A źrebaczkowi zawiąż czerwoną kokardkę na grzywie koniecznie, my naszej suni zawiązaliśmy czerwone sznurowadło. Bo są ludzie i .... ludzie. :)
OdpowiedzUsuńOdzywam się po raz pierwszy ale czytam, podczytuję obydwa blogi i maci i naci. :)