Cukierki blogowe, ponieważ ogłaszam obiecane Candy.
Jestem bardzo miło zaskoczona odzewem i ciepłym przyjęciem w blogosferze, dlatego mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić. Ech, chciało by się obdarować wszystkich cudownych obserwatorów (obserwatorki :)). Ale zaręczam, że na jednym candy nie poprzestanę.
Na nowego właściciela czekają korale, ja nazywam je gorącymi, ponieważ nawet te czarne wyglądają jak kawałki lawy wyrzucone przez wulkan i zastygłe dawno temu.
Znajdzie się też koralik cytrusowy, a ten biały nakrapiany koło niego także kojarzy mi się z jedzeniem.
Z góry ładnie widać ile ciekawych kolorów wydobywa z korali ciepłe, zachodzące słońce.
Takie to różnorodne towarzystwo...
Zasady są klasycznie proste:
- umieszczamy na swoim blogu plakacik Candy:
- linkujemy w komentarzu swojego bloga
- piszemy co ciekawego zrobiła byś/zrobił byś z owych korali w razie wygranej, także w komentarzu
- czekamy cierpliwie do końca maja i trzymamy kciuki
Losowanie odbędzie się ostatniego dnia maja, czyli 31go. Losować będzie najpewniej mąż.
Powodzenia.
Kocham korale gliniane i drewniane. Noszę je codziennie, nawet przy czynnościach gospodarskich. Owce uwielbiają moje kolorowe korale. Oglądają, obwąchują i próbują wziąć do pyszczków. Jak mi sie uda zrobić wszystko, co się należy z banerkiem o candy, to piszę się na te cukierasy, bo naprawdę smakowicie wyglądają. Serdecznie pozdrawiam Owca Rogata
OdpowiedzUsuńMnie nie wypada pisać, co bym zrobiła z koralami, z uwagi na czas jaki przetrzymuję bezczynnie podobny zestaw... ale jednak napiszę: planuję nanizać je (te przetrzymywane) na surowy rustykalny sznurek, a nawet na kilka sznurków. Może dołożę jakieś kulki filcowe lub drewniane, żeby całość była lżejsza. Taki folk zestaw na nową drogę życia ;))
OdpowiedzUsuńOczywiście nie ustawiam się w kolejce po cukierki, ale będę szczerze kibicować wszystkim chętnym ;)
A ja się ustawiam:))) Lenia mam ostatnio i chroniczny brak czasu, więc gdyby a nóż by mi się poszczęściło to pewnie bym z nich poskładała korale jakieś, ale jeszcze nie wiem jakie;) Staję więc w kolejce i zaraz banerek umieszczam u siebie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUstawię się i ja :)...zestaw idealny na korale...ale może jakieś bransoletki.
OdpowiedzUsuńJak znam życie, jeśli uda mi się wygrać, córka sobie je przywłaszczy ;)..taki los :)))
Chętnie stanę w kolejce po korale. Lubię kolory i surowość gliny. Koralikami przyozdobiłabym sobie sukienkę, którą sama uszyłam -pierwszą. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńChętnie stanę w kolejce po korale. Lubię kolory i surowość gliny. Koralikami przyozdobiłabym sobie sukienkę, którą sama uszyłam -pierwszą. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZapisuję się na te cudowności. Ozdobią mnie tzn jakiś naszyjnik zrobię ale część zdecydowanie wykorzystam do dekoracji domu. Pozdrawiam Cie serdecznie, dziękuję i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńWitaj kochana :)
OdpowiedzUsuńByć może ten duży nawlokłabym na apaszkę, bo jesienią uwielbiam apaszki i jesienne kolory. A Twój zestaw ma niemal wszystkie, bo bez zielonego, kolory jesiennego drzewa... Ale najpewniej kupiłabym dla nich szklaną bombonierę i tam by zamieszkały do ozdoby i radości oka. Na razie w salonie na parapecie, ale kiedyś mam nadzieję dorobić się komody :).
Buziaki posyłam :*
ej, no przegapaiłabym takie pyszne candy-( muszę sprawdzić aktualizacje Twoich postów...) gałeczki byłyby z nich super, rzeczywisćie!
OdpowiedzUsuńna razie wiec ustawiam się w kolejce i rozgałoszę u siebie!
serdeczności♥
są cudne:))))))) stoję w kolejeczce jako łasuch:))jakim cudem ja tu nie trafiłam wcześniej?:)))ale zachwyciła mnie tez ta zielona misa i maselniczka...jako ,em maniaczką zielonego:))))
OdpowiedzUsuńNo to może bym je ułożyła w kieliszku, bo ostatnio jestem z biżuterią na bakier i nic nie noszę i stałby sobie taki zmiksowany koralowy trunek w kredensie albo zawisły by gdzieś przy lustrze w każdym razie staję w kolejce, bo uroczo niesforne i różnorodne są te korale.
OdpowiedzUsuńWitam! Szybciutko staję w kolejce, bo koraliki są śliczne i bardzo niespotykane. Banerek już na blogu
OdpowiedzUsuńhttp://poleskieinspiracje.blogspot.com/
W razie wygranej to na pewno bym długo myślała nad przeznaczeniem koralików, ale raczej byłyby to kolczyki, frywolitkowo - koralikowe ;)
pozdrawiam
Gratuluję bycia na wsi. Gratuluję odwagi. Gratuluję pozytywnego zakręcenia.
OdpowiedzUsuńOraz życzę Wam powodzenia na pięknej, spokojniejszej prowincji.
Vojtek z trochę większej prowincji z Zielonego Żoliborza :)
Aw, this was a really good post. Taking the timee
OdpowiedzUsuńand actual effort to create a really good article… but what can I say… I procrastinate a lot and never manage to get nearly aanything done.
my blog post; Jelly Splash Cheats